20/20 to nie wszystko

Bardzo ciekawe badanie przeprowadzone już parę lat temu. Natknęłam się na to nagranie przeglądając materiały u Dbaj o wzrok. Materiał po angielsku ale serdecznie polecam. Poniżej opisze najważniejsze fakty i wnioski wynikające z tego materiału:

  1. Mniej niż 15% dzieci miało zbadany wzrok przed rozpoczęciem nauki w szkole, co jest zadziwiające biorąc pod uwagę że 80% treści edukacyjnych jest wzrokowa.
  2. Niedostatecznie przebadane dzieci doświadczają problemów w szkole. Są mylnie diagnozowane lub postrzegane jako dzieci zaburzeniami zachowania czy koncentracji, kiedy tak naprawdę doświadczają problemów z nauką wynikających z zaburzeń widzenia.
  3. Przeprowadzono badanie na czterech zdrowych dorosłych nauczycielkach, którym polecono wykonać standardowe zadania szkolne wymagające używania wzroku. Każda z nich miała sztucznie zasymulowane różne nieoczywiste i nie zauważalne na pierwszy rzut oka zaburzenia widzenia takie jak: nieskorygowana krótkowzroczność, zaburzenia konwergencji oraz podwójne widzenie, niedowidzenie jednego oka oraz astygmatyzm. Oprócz osoby z krótkowzrocznością, wszystkie panie otrzymały prawidłowe wyniki w przesiewowym badaniu ostrości wzroku czyli 20/20 ( co oznacza pełną prawidłową ostrość wzroku).
  4. Podczas wykonywania szkolnych aktywności wzrokowych uczestniczki badania doświadczały często zmęczenia, zaburzeń koncentracji, zgłaszały, że tekst skacze, czuły się poirytowane oraz miały ochotę zająć się czymś co nie angażowało wzroku.
  5. Naukowcy podkreślili, że zaburzenia widzenia mogą powodować obniżenie poczucia własnej wartości ze względu na ciągłe porażki i odstawanie od innych rówieśników, niechęć do nauki czytania i chodzenia do szkoły. Dzieci z niezdiagnozowanymi zaburzeniami widzenia mogą być postrzegane jako dzieci z problemami z nauką i zachowaniem. Ciągła koncentracja na problemie wzrokowym i wewnętrzna, nawet nieuświadomiona walka z nią może przyczyniać się do słabszego opanowania materiału edukacyjnego.
  6. Wnioski?? Chyba nasuwają się same… samo przesiewowe badanie ostrości wzroku nie jest wystarczające. Ważna jest pełna diagnoza okulistyczna oraz optometryczna lub ortoptyczna. Warto, aby potem uchronić nasze dzieci przed trudnościami, których ani my ani one nie będą świadome. Dzieci nie wiedzą jak mają widzieć. Nie mają odniesienia i innych doświadczeń. Uważają swoje widzenie za normę, nawet jeśli tekst „skacze” lub się dwoi. Czemu miałyby kwestionować to i uważać, że inni widzą inaczej? Ponadto małe dzieci dzięki dużym zdolnościom akomodacyjnym, ustawianiu ciała, mrużeniom oczu i innym adaptacyjnym ruchom czy zachowaniom są w stanie perfekcyjnie skompensować wiele zaburzeń. Niestety, może się to wiązać z wieloma przykrymi następstwami o których pisałam wcześniej tj. zmęczenie, zaburzenia koncentracji, bóle głowy, niechęć do szkolnych ale i ruchowych zajęć i wiele wiele innych.
  7.  Dlatego warto zbadać wzrok wcześnie. Pierwsze badania wzroku u okulisty można i należy wykonać już 4 miesięcznym dzieciom i nawet młodszym 😉

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *